Nie lubię za bardzo wylewać żali w internecie, ani nie chciałabym cokolwiek przerzucać na moje opowiadanie... Niemniej jednak nie wiem kiedy wrócę do pisania. Powracam do brutalnej rzeczywistości mojego małego miasta. Nie potrafię tego ująć krótko, a jeśli ujmę to krótko, to będzie brzmieć to niekonkretnie. Tu, gdzie mieszkam, jest wiele zagubionych ludzi, a ja dostałam niezłego kopa bezsilności.
Nie wiem, kiedy wrócę do pisania. Przepraszam. Nie wiem, czy po tym, co się dzieje i po tym, co się ewentualnie stanie, będę mogła pisać dalej. W zależności, jak potoczą się sprawy, a uprzedzam, że jeśli potoczą się źle, to może to potrwać długo.
Jeszcze raz przepraszam. To nie ma być pożegnanie. Pisanie opowiadań to moja pasja, w którą włożyłam więcej, niż w cokolwiek innego.
Do kiedyś.
Również jestem z małego miasta, czasami ciężko zrozumieć czym kierują się tu ludzie, dlaczego robią tak, a nie inaczej. Trzymam kciuki, żeby sprawy potoczyły się dobrze. Będę zaglądać i do kiedyś.
OdpowiedzUsuńPowodzenia...
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTu są moje ulubione opowiadania, bede czekac i zawsze bede. Powodzenia
OdpowiedzUsuńPowodzenia! :))
OdpowiedzUsuńDo kiedyś... Wróć do nas...
OdpowiedzUsuńZdrowych, pogodnych świąt i pomyślności w 2016 roku... wróć do nas....
OdpowiedzUsuń