czwartek, 30 lipca 2015

Zastój, znowu

Witajcie,

Przez ten czas znalazło się paru czytelników mojego bloga i bardzo mnie to cieszy. Są wakacje (tak, to wiemy wszyscy), ale co za tym idzie - zaczęłam o wiele więcej wychodzić do ludzi, co mnie bardzo cieszy. No i niestety to odbiera mi czas, ale i też sprawia, że skupiam większą uwagę na życiu prywatnym. Zaczęło się coś dziać, zaczęły być problemy, zaczęły być chwile szczęścia, dla których warto czasem przystopować z czymś innym.

Dlatego nie wiem, jak szybko nadejdzie kolejny rozdział, ale mam nadzieję, że będziecie cierpliwie czekać. No i komentujcie... Jeden komentarz to dla mnie ostry, motywacyjny kopniak w tyłek i sprawia, że od razu chcę pisać. Byłabym bardzo wdzięczna. No i miłych wakacji wam wszystkich życzę. :D

4 komentarze:

  1. 10 dni, a jakby wieczność... Cały czas zbieram się żeby Ci tu coś nasmarować, ale jakoś tak nic sensownego wymyślić nie mogę, a skoro po 10 (11 właściwie) dniach ten post świeci pustkami (Możę to jakaś żałoba? Chwila ciszy?) stwierdziłam, że należy wziąć sprawy w swoje ręce.
    Codziennie (no prawie) sprawdzam i nadal 37 rozdziałów, ni mniej ni więcej.
    korzystaj z życia ile się da,póki młoda jesteś. W końcu nie samym BL człowiek żyje :) ale wpadnij tu kiedyś (oby jak najszybciej).
    Będę czekać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zupełnie Cię rozumiem! Ostatnio zaczęłam wychodzić z domu częściej niż raz na tydzień, co sprawiło, że nie mam pieniędzy i czasu na pisanie, ale chyba jednak warto.
    Oby reszta tego miesiąca była dla Ciebie jak najlepsza i nie upłynęła zbyt szybko. ;)

    OdpowiedzUsuń