niedziela, 6 września 2015

Że niby szkoła?

Tak, to znowu ja

I znowu o moim postoju. Gdzieś tam sobie napisałam, że rozdział pojawi się wkrótce... No i nie wiem kiedy to "wkrótce" nastąpi. Jeśli napiszę, że za tydzień, na pewno dodam go jeszcze dzisiaj lub jutro, a jeśli napiszę, że dzisiaj lub jutro, to dodam go za tydzień. Tak, bo często działam sobie sama na przekór, ale to zupełnie nieświadomie xD

No i kolejny dodatek o tym, że szkoła się rozpoczęła, a ja poczułam się jakbym obudziła się ze snu zimowego i zupełnie nagle znalazłam się w czwartej klasie technikum, mało tego - bez zdanych teorii z dwóch kwalifikacji, w tym w styczniu nadciąga kolejna kwalifikacja do napisania + matura nadciąga.
Jestem tak optymistycznie nastawiona do matury, że aż mi się wydaje, że praca sprzątaczki nie jest zła i ogólnie żadna praca nie hańbi. 


W zasadzie to zmierzam do tego, że nie wiem jak będzie wyglądało moje pisanie w roku szkolnym, ale będę się starać.

Dzięki za uwagę ;)

2 komentarze:

  1. Będziemy cierpliwie czekać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo znam ten ból aż za dobrze ;-;
    No nic, wytrwałości życzę i czekam z niecierpliwością ^^ 💟

    OdpowiedzUsuń